Sunday 17 March 2013

Czuły Opiekun

Dziwna sprawa, coś się zaczyna dziać pozytywnego, chyba poziom energetyczny mi się podnosi :)
Kilka dni temu miałem pierwszy raz taką ciekawą sytuację - samoistne wyjście w OOBE i to przed północą.
Ale zacznę od początku...
Położyłem się do łóżka dość wcześnie, około 22:30, chciałem spokojnie przespać noc, bo wcześnie rano wybierałem sie w podróż, więc nie miałem żadnych planów zwiazanych z OOBE.
Powoli odpływałem w sen, bez intensywnych myśli, ale pozostawałem świadomy. W pewnym momencie poczułem wibracje, bardzo się zdziwiłem, bo byłem świadomy, wcześniej nie było hipnagogów i było to po położeniu się do łóżka co jest bardzo trudnym zadaniem aby uzyskać ten stan. Tak czy inaczej nie dałem się ponieść emocjom i spokojnie pozwoliłem temu spontanicznemu oobe płynąć. W pewnym momencie poczułem jak moja lewa ręka unosi się w górę niemal pionowo praktycznie bez udziału mięśni. Wtedy wiedziałem, że zaczynam wychodzić, byłem przekonany, że moja ręka uniesiona jest w górę, ale posiadałem na tyle świadomości, że wiedziałem, ze jestem mocno nakryty, a rękę mam schowaną pod kołdrą, więc nie było fizycznej możliwości aby unieść rękę tak wysoko.
Postanowiłem, że nie będę się wysilał i stosował swojej procedury na wyjście, ale pozostanę w stanie relaksacji i zobaczę co się wydarzy.
Po chwili poczułem drugą falę wibracji, wtedy poczułem obecność istoty, coś zaczęło mnie delikatnie i z uczuciem głaskać po głowie, po plecach i ramieniu. Było to przyjemne uczucie, byłem spokojny i zadowolony, natomiast było to na tyle niespotykane i spontaniczne wydarzenie, że trochę się spłoszyłem i wróciłem do "siebie". Po powrocie do ciała, z którego praktycznie nie wychodziłem, ale jestem pewien, że odczuwałem ciałem astralnym ułożonym w ciele fizycznym, byłem wypoczęty i pełen energii, nie chciało mi się spać i upłynęło sporo czasu zanim zasnąłem

Ostatnio nie mam potrzeby na wychodzenie w oobe, gdyż uważam, że nie jest mi to obecnie potrzebne do rozwoju, ale po tym spontanicznym wyjściu, rozważę chociał wyjście raz na tydzień lub dwa tygodnie.